Naoki - 2013-01-29 20:04:40

Piaszczysta plaża położona we wschodniej części Jakohamy według mnie jest to najpiękniejsze miejsce na Ziemi.
Zero budynków, wokół tylko piasek, ocean i drzewa.  Jak zwykle w lecie, słońce nagrzewa wszystko dookoła. Złocisty piasek parzy w stopy, trzeba je ochładzać w oceanie. Chłodna woda odbija się o łydki, po czym pokonuje przeszkodę i znika w piasku. Od strony oceanu powiewa delikatny, ciepły wiatr. Zza drzew wylatują śnieżnobiałe mewy, latają nisko, skrzydełkami deformując obraz srebrzystego lustra oceanu. W blasku słońca ich grzbiety są pozłacane.
Na naszej planecie nie ma piękniejszego miejsca od tej plaży. Wypoczywając tu zapominamy o wszystkich problemach. Właściwie nie myślimy o niczym. To jest właśnie prawdziwy relaks.

http://www.imagebanana.com/view/xjo1c5zp/85175_palmy_plaza_piasek_zmniejszacz.jpg

Satoshi - 2013-01-30 23:19:37

*jest noc. Przyszedł, usiał na piasku po turecku. I patrzy na ocean, na fale delikatnie podmywające brzeg. Cicho nuci pod nosem. Myśli o Naokim, że zachował sie jak skończony idiota w stosunku do niego. Myśli o syrenie. Czy pływa gdzieś tu, czy może bliżej domu. Położył się na jeszcze ciepłym pisaku , grzejącym sie cały dzień od słońca. Wieje delikatny wiaterek, który bawi sie jego włosami. Patrzy w niebo na piękne , wielkie gwiazdy tuz nad nim, próbuje się zrelaksować. Jest zupełnie sam, sam na ogromnej plaży.*

Mariposa - 2013-01-30 23:43:24

No, nareszcie wyrwała się z tych ponurych, szarych klimatów. Bleh. Zdecydowanie tego nie lubiła. Po co ona w ogóle tam poszła? Wciąż czuje tę dziwną atmosferę bijącą z miasta Beppu. Okropieństwo!
Gdy wkroczyła na plażę - momentalnie zdjęła swoje szpilki. Zaczęła czuć dyskomfort przez zbyt długi  czas chodzenia w nich i właściwie nic nie robienia.  Poczuła ciepły piach pod stopami, mimo, że była noc - a jak wiadomo noce są nieco chłodniejsze niż dni. Szła tak po plaży trzymając swoje szpilki w prawej ręce, gdy nagle z oddali zauważyła jakiegoś chłopaka.
- O nie... to znowu on? - burknęła pod nosem. W pierwszym momencie chciała olać chłopaka i po prostu wskoczyć do ciepłej wody. Do oceanu. Gdzieś tam w głębinach znajdował się jej dom, wśród koralowców, muszli morskich i alg. To była piękna, podwodna kraina gdzie zamieszkiwały wszystkie syreny. Między innymi jej siostra, którą zły mag na zawsze przemienił w syrenę bez możliwości zmiany ogonu na nogi.
Szła wzdłuż granicy piasku z wodą. Przypływające fale delikatnie muskały jej nagie stopy. Czuła tę przyjemność, jednak nie przemieniała się w swoją prawowitą formę. Dlaczego? Mianowicie jedynie duża ilość ciała ciekłego może spowodować zmianę, a takie delikatne muskanie nic nie zmienia. Całe szczęście, bo było to tak... cudowne uczucie.
Zrobiła kilka kroków w bok, aby zaskoczyć młodzieńca. Zaszła go z tyłu. Jakieś 5 metrów za nim stanęła i założyła lewą dłoń na biodro.
- Gdzie zgubiłeś swojego kolegę? - zaczęła, ni to się witając, ni to nic. Satoshi mógł się poczuć nieco zaniepokojony, ale łatwo było rozpoznać jej uwodzicielski, kobiecy głos. Jak z resztą u większości syren.

Satoshi - 2013-01-30 23:51:49

*Gdy tylko usłyszał głos dziewczyny natychmiast usiadł i odwrócił sie w jej stronę. zmierzył ją wzrokiem od czubka głowy do stóp.  Wyjał z kieszeni papierosa i prostując ręke w jej kierunku zapytał przyjaznym głosem*
-Chcesz jednego? *usmiechnal sie delikantnie po chwili dodał*
- Kolega?.. N-nie nazwałbym go Moim kolegą. *wstał, nadal trzymając w ręku paczke i utrzymując proponujący papierosa gest.*
- Przeszkadzało mu.. wszystko co robiłem, wiec dałem sobie spokój.. * tak na prawdę czuł sie z lekka poniżony przez tego gościa. W końcu kiedy on chciał sprawić mu przyjemność - ten naśmiewał sie z niego. Wtedy kioedy pojawiała sie tamta tajemnicza kobieta, też go zignorował. Przynajmniej tak to widział Satoshi*

Mariposa - 2013-01-31 00:15:45

Spojrzała na papierosa.
- Cóż to za zmiana. Jeszcze kilka godzin temu byłeś przeciwny częstowania mnie fajkami, aż musiałam wziąć sobie sama.. - zaśmiała się zdziwiona, wzruszając ramionami.
- Tym razem jednak podziękuję. - nie miała ochoty zapalać. Była na plaży - na świeżej, pięknej przestrzeni. Po co było ją zanieczyszczać dymem z papierosów? Tytoń tutaj jest niemile widziany.
- No, dziwny typ. - skomentowała wypowiedź młodego przekrzywiając nieco mordkę. Tamten gość naprawdę wydawał się dziwaczny. Ani sie przedstawił, ani nie powiedział kim jest tylko trzeba było się samemu domyślać. Bardzo, bardzo dziwne..
- I... siedzisz tu tak sam..? - zapytała już nieco delikatniejszym głosem, powoli podchodząc do Satoshiego. Przybliżyła głowę do jego twarzy, a ich usta prawie się ze sobą stykały. Chłopak mógł poczuć delikatne zawstydzenie.
  - Hihi. - zachichotała cichutko, po chwili obeszła szesnastolatka i usiadła tuż przy jego boku. Spojrzała wgłąb oceanu.
- Jest piękny. - uśmiechnęła się, delikatnie przymrużając oczy.

Satoshi - 2013-01-31 00:22:43

*zarumienił się. nie przepada za tym  kiedy druga osoba jest tak blisko niego. Ale mimo to ustał blisko niej*
Piękny?... Wyglądam normalnie. Jak każdy inny.. *nie wiedział jak dokończyć zdanie. czy powiedzieć człowiek? nie, nie był człowiekiem. Chodź za niego sie uważał, potworem tez nie mógł sie nazwać *.. *zamknął oczy i wciągnał nosem świeże powietrze po czym spojrzał na dziewczyne*
-Ty za to jak to na syreny przystało jesteś Śliczna.  *schował papierosy do kieszeni. Sam raczej nie pali, lecz z nimi w kieszeni czuje sie doroślejszy *

Mariposa - 2013-01-31 00:30:31

Zadowoliły ją rumieńce chłopaka. Lubiła gdy mężczyźni czerwienili się na jej widok! To było takie słodkie.
Rozszerzyła oczy i spojrzała do góry na twarz chłopaka.
- Hahahaha. - roześmiała się uroczo. Jakie to było .. kochane?
- Mówiłam o oceanie, głuptasie! - puknęła go ręką w nogę a po chwili jakby ją objęła i się.. przytuliła? Tak to można określić.
- Ale Ty też jesteś niczego sobie, kochanie ~ - w sumie to Satoshi był przystojny. Jak na młodziaka o tak wesołym charakterku to naprawdę mógłby się spodobać bardzo wielu dziewczynom.
- Śliczna? Ojej, dziękuję. To miłe z Twojej strony. Może usiądź? - zaproponowała mu. Troszke można było wyczuć, że coś knuje, ale wcale to nie było złym zamiarem.

Satoshi - 2013-01-31 00:35:52

*JEST IDIOTĄ, NIC NIE WYCZUŁ. Siada przy niej. Czerwony jak burak XD*
- dz-dzieki. *patrzy na nią* Jak to jest być syreną? Możesz robić wszystko z..z facetami *patrzy na nią*
*jego wzrok oczywiście skierowany jest w strone jej biustu*

Mariposa - 2013-01-31 00:42:48

Mały, słodki idiota. Niektóre kobiety lubią takich. UKEŚ. Zakasłała lekko w ręce. Widziała mocne zaczerwienienie na policzkach Satoshiego. Przyłożyła mu rękę do twarzy.
- Wstydzisz się mnie? - po chwili zabrała rękę, uśmiechając się uwodzicielsko w jego stronę. Ha-ha.
- Ojej... nie tylko z facetami. Z kobietami też mogę się nieco .. zabawić. Ale chyba wolę mężczyzn. - obróciła oczami jakby coś sugerując.
- Nie mam żadnej mocy. Oprócz hipnozy. Największym minusem syren jest fakt, iż jeżeli zostaną pochlapane zbyt dużą ilością wody mogą zmienić swój wygląd na.. ten prawdziwy, rozumiesz? ~ I wtedy trudno im żyć na lądzie, po czasie potrafią się udusić... dlatego trzy duże kubły wody plus oblanie takiej dziewczyny z każdej strony to największa przeciwko niej broń. Spójrz.. - odgarnęła wszystkie swoje włosy na jeden bok i wskazała na okolice szyi.
- Mam tu oskrzela.. są malutkie - gdyby były większe nie mogłabym nawet oddychać na lądzie, ale magia sprawia, że mogę. Choć nie długo. Co jakiś czas muszę je i niektóre części ciała przemywać wodą, nawilżać jakimiś kremami i tak dalej. Troszkę uciążliwe, ale... całkiem lubię tę rasę. Jestem taka rzadka... taka... oryginalna, haha. - jak zwykle była wygadana. Przysunęła się nieco bliżej Satoshiego, patrząc mu głęboko w oczy.

Satoshi - 2013-01-31 00:49:25

n-no może troche. *wstydził sie bardzo. Jest młody, poznaje dopiero życie, kiedy dizewczyna odgarneła włosy patrzył nieprzytomnie na jej szyje, slyszał tylko urywki tego co mówiła do niego*
- n-niektóre części ciała n-nawilżać??  *chyba można sie domyślić o czym myślał jak to usłyszał XDDD*
- gdyby były wieksze nie mogła byś oddychać? *pomyślał o cyckach*
*co prawda, gustuje w mężczyznach, przynajmniej tak mu sie wydawało po dzisiejszej "rozmowie z Naokim" lecz dziewczyna miała cos w sobie co mu sie spodobało - mały nigdy nie miał do czynienia z mężczyzną ani kobietą , na pewno nigdy nie był tak blisko z żadnym z nich. Gdy dziewczyna przysunęła sie do niego  delikatnie nachylil sie nad nia i ustami dotknął jej szyii*

Mariposa - 2013-01-31 00:58:48

- Jakie to słodkie. - oblizała usta jakby zaraz miała go zjeść. Ale przecież była tylko zwykła syrenką. Nie jakimś krwiożerczym potworem, choć czasem przydałaby się taka umiejętność wrodzona...
Natomiast Mari miała styczność już z wieloma kobietami czy mężczyznami. Nie koniecznie w łóżku. Wszystko kończyło się na delikatnych pieszczotach. Obiecała sobie, że już nigdy (!) z nikim tego nie zrobi. Dziewictwo straciła w wieku 16 lat ze swoim jedynym, który zginął w wypadku. Od tamtej pory jedynie się bawi. To mocno wywarło na jej psychice. Od tamtej pory też odwiedza kluby, puby. Chodzi na imprezy - pije alkohol, czasem pali czy na mocnym melanżu zażyje jakiegoś narkotyku. Choć to zdarza sie bardzo rzadko, właściwie może co dziesiąte przyjęcie.
- Tylko wiesz. Bez podtekstów mi tu. Nawilżam nogi, ręce, usta, brzuszek... - pokazała swoje kły.
- Tak, oskrzela. - dopowiedziała chłopakowi, aby ten nie miał wątpliwości.
Ah, jakich tam mężczyznach! Trzeba wykorzystywać życie w 100%. "Żeby życie miało smaczek - raz dziewczynka, raz chłopaczek" jak to powiadają.
- Ugh... - syknęła delikatnie, gdy ten zbliżył się do jej szyi. Odsunęła się delikatnie.
- Tutaj nie. - wyszeptała. Bała się o swoje oskrzela, był to najczulszy punkt na jej ciele. Jeszcze jedna para znajdywała się po bokach jej talii, ale była ona naprawdę mało widoczna, jednak zdecydowała się nie informować o tym chłopaka.
Złapała jego dłoń i przyłożyła do jednej ze swoich piersi. Zagryzła dolną wargę. Cały czas była blisko zbliżona do chłopaka. Wydawało się, jakby była wręcz NAPALONA, jednak.. to były tylko takie zabawy. Zapewne zaraz się skończą.
- Lubisz to..?

Satoshi - 2013-01-31 01:03:55

*CIĄGLE ZAWSTYDZONY. patrzy w jej oczy*
- n-nie wiem j-jeszcze. P-pierwszy raz r-robie coś takiego.. *trzyma jej pierś XD. stanał na czworaka i położył ją na piasku, wszedl pomiedzy jej nogi. I patrzy na nią. Ma mętlik w głowie, nie wie co dziewczyna zrobi. Nie chce żeby go walneła czy tez nakrzyczała na niego - wie że jest w porównaniu do niej jeszcze dzieckiem. patrzy sie na nią głupio. Jest nad nią, wklada rękę pod jej skąpą bluzkę i maca ją.  Przyblizył swoje usta do jej ust. Czeka na reakcje&

Mariposa - 2013-01-31 14:45:28

(nie mam skąpej bluzki k)


Generalnie to Mariposa nie miała jakoś specjalnie ochoty na głębsze pieszczoty lub broń boże seks. To miało być delikatne oczarowanie, nic więcej, a tu proszę.. położył ją na piasku jakby zaraz mieli odbywać stosunek. Stosunek z syreną, oh! Jakie to musiałoby być cudowne przeżycie... niestety nie zagości ono u wspomnień Satoshiego.
Pozwoliła mu wsunąć swoją dłoń pod jej bluzkę. Miał szczęście, że nie pod stanik. Na to by chyba nie pozwoliła. Nieco denerwował ją fakt, że po bokach talii również miała oskrzela, ale chłopak wydawał się być delikatny a więc mogła być po części spokojna.
Posmyrała nieco usta Satoshiego swoimi, po czym dała mu delikatnego, słodkiego buziaczka. Jej usta były posmarowane jabłkową pomadką, co łatwo było wyczuć. Złapała szesnastolatka za rękę i wyjęła jego dłoń spod swojej bluzki, delikatnie kładąc na swojej kobiecości - raptem na 2 sekundy, szybko zabrała jego rękę. Uśmiechnęła się podstępnie.
- Miałbyś ochotę na coś więcej? - zapytała, jakby coś sugerowała. Usiadła.



(nie kładź jej ani nic na razie XD)

Satoshi - 2013-01-31 16:34:39

*Zarumieniony tylko przytaknął . Nie do końca wiedział czy chce, ale jak to na ten wiek przystało - chciał zobaczyć Jak to jest. Przybliżył się i zaczął całować dziewczynę, namiętnie ale delikatnie. Z powrotem położył rękę tam gdzie dziewczyna pozwoliła mu na te '2sekundy' xD I patrzy *

Mariposa - 2013-01-31 16:48:06

Nie dziwiła mu się. W tym wieku każdy chłopak chciał spróbować nowych doznań.. ale przecież on był magiem. Bardzo, ale to bardzo dziwnym.
W pewnym momencie odezwała się jej nieco bardziej złowieszcza natura. Jak to w legendach brzmiało: syreny wabiły żeglarzy swoim głosem a później podle zabijały, torturowały. Zaciągały w "swoje" miejsca i robiły różne, przeraźliwe rzeczy...w sumie to tak było po części naprawdę. Ale czy ona tego chciała? Czas pokaże..
Cóż, widać było, że chłopak ma.. za przeproszeniem chcicę. Żadnych słodkich słówek - po prostu działał. Niektóre dziewczyny dałyby mu w pysk, ale.. przecież to tylko zwyczajna zabawa~ A z życia trzeba korzystać w stu procentach!
Oddała namiętny pocałunek szesnastolatkowi. Lewą dłonią złapała go za szyję, pogłębiając pocałunek. Jak widać atmosfera rozkręcała się w dość szybkim tempie.
Zachichotała po cichu, gdy poczuła jego palce na swojej kobiecości. Oj oj.
Przerwała pocałunek, oddaliła nieco swoją twarz od Satoshiego, po czym zaczęła rozpinać spodnie chłopaka, aż w końcu dotykać jego penisa przez bokserki. Napalała go coraz bardziej i bardziej.

Satoshi - 2013-01-31 16:54:03

*Przymknął oczy i jęknął słodko, kiedy dziewczyna dotknęła przez bokserki jego przyrodzenie. XDBył napalony, nawet bardzo. Było to widać po tym, że coś mu sie w tych bokserkach 'uniosło' XD . Nic nie mówił, bał sie, że cos palnie i zepsuje wszystko. Rozpiął jej spodnie a następnie wsunął rękę do jej Majtek. Całując ją zaczął delikatnie poruszać tam ręką. Jest delikatny w końcu od zawsze zajmuje się kwiatami, które są niezwykle delikatne. Nigdy nie był tak blisko kobiety, nigdy nie dotykał jej w takich miejscach. Gdyby teraz przerwała, zraniłaby trochę jego pewność siebie. Różne myśli chodziły mu po glowie, zastanawiał sie czy mu sie to podoba, czy nie wolal by z Naokim**

Mariposa - 2013-01-31 17:46:59

W sumie to nie spodziewała się takiej pewności siebie u chłopaka. Był wręcz idealny moment, aby zakpić z niego i wszystko zakończyć.
Gdy poczuła jego rękę w swoim intymny miejscu otworzyła nieco buzię, aby nabrać powietrza, a po chwili wydobył się z niej delikatny dźwięk, jakby ponętne jęknięcie czy coś w tym stylu.
- Nie za szybko? - zaszeptała chłopakowi do ucha, trzymając jego rękę, a drugą delikatnie masując jego penisa.
- Podobno doznania są przyjemniejsze, gdy ciało jest mokre... - kończąc to zdanie ugryzła go lekko w płatek ucha, a następnie spojrzała wgłąb oceanu, sugerując, że mogliby nieco dalej się przenieść. Ba, to było zbyt oczywiste, że po głębszym zanurzeniu przemieniłaby się w syrenę. A wtedy... była bardzo, bardzo ciężka a jej siła kilkakrotnie się zwiększała. Szczególnie pod samiusieńką wodą, dlatego nie byłoby żadnego problemu ze wciągnięciem biednego maga do środka i.. uduszenie go.

Satoshi - 2013-01-31 17:52:12

N-nie.. s-staram sie nie śpieszyć *Jest idiotą, nie orientuję sie nawet o co chodzi*
- d-do wody? *oatrzy za siebie na ocean* j-jest zimno... *wyjmuje rękę z jej spodni i zdejmuje koszulke. Nie ma on może 6paka ale jest chudy. Wstaje i zsówa z sobie spodnie, patrzy na dziewczyne* t-to idziemy? *zumełnie zapomniał jak działa na nią większa ilość wody. Po za tym..ufa jej.*

Mariposa - 2013-01-31 18:06:24

Nieco irytowało ją ciągłe jąkanie się chłopaka. Przecież tu nawet zimno nie było.
Zaśmiała się słodko i skomentowała jego słowa:
- Zimno..? Ze mną będzie Ci gorąco. A to jedynie dodatek do całej zabawy... - no tak, wiele ludzi kocha się w wannach, basenach itp. Ponoć jest to bardzo przyjemne uczucie. Z resztą... ona i tak nie to miała na myśli. Może śpiewem nie wabiła, ale swoim wzrokiem, gestami.. ha! Jak ona to kochała! W sumie to mag mógłby się choć trochę wybronić, aby nie być w 100% pod wpływem jej hipnozy, ale... ten był jakiś wybitnie naiwny i głupiutki. Lepiej dla niej.
Dopóki nie zanurzy całych nóg do brzucha i choć trochę nie dotknie oskrzeli umieszczonych po bokach talii - małe prawdopodobieństwo na przemianę. Miałaby na ucieczkę raptem 10 sekund. To się czuje w ciele, więc nawet, gdyby do przemiany doszło po lekkim zmoczeniu - zorientowałaby się i przyspieszyła działanie.
Wstała, otrzepała się z piasku. Zdjęła spodnie jak i bluzkę. Z reguły pod ubraniami miała seksowny strój kąpielowy, gdyż często wychodziła  - właśnie na plażę aby się wykąpać, a w zwykłej bieliźnie nie wypadało... tak też było teraz. Złapała jedną rękę Satoshiego, dość mocno ją ściskając. Skierowała się ku oceanowi i zaczęła stawiać powolne, małe kroczki, coraz bardziej zanurzając swoje nogi.
Miała zanurzone razem z chłopakiem już całe łydki, woda coraz bardziej zbliżała się do wody a na jej twarzy widniał typowy, zadowolony, złowieszczy uśmiech. Coraz bliżej celu... miała w sobie coś z piranii. Apropo piranii... właśnie z nimi miała się dzisiaj podzielić.
Zachichotała po cichu, mocno trzymając rękę Satoshiego. Był zahipnotyzowany. Nawet, gdyby ktoś im przerwał NIE MIAŁ PRAWA obudzić się z transu. Mógł jedynie poczuć małe zakłopotanie. Odczuwała sukces.

Naoki - 2013-01-31 18:21:43

*jakimś cudem znalazł się na plaży, nie zbyt lubi wodę,ale za to cieplutki piasek uwielbia, zobaczył znajome postacie kierujące się coraz dalej w wodę. Szybko zorientował się,że to syrena z tą sierotom, magiem* Ej! Roślinko! *zawołał, domyślał się co chce zrobić syrena*

Satoshi - 2013-01-31 18:31:33

*idzieza dziewczyną.  Ręka za którą trzyma dziewczyna zrobila się lekko sina. Jest bardzo, ale to bardzo delikatny. Jego skóra reaguje na każdy mocniejszy dotyk. Tak jak kwiaty. Ma przymknięte oczy. Cały czas za nią idzie. Stracił kontrole nad soba ponieważ dziewczyna go zahipnotyzowała . Ma delikatnie otwarte usta. Można powiedzieć, że w tym momęcie zachowuje się jak zombie... idzie po prostu. Nogi syreny , 'jeszcze' nogi oplatają delikatnie glony i inne rośliny na dnim ponieważ bronią chłopca... ale bez jego pomocy nie sa wstanie nic zdziałać. Nie reaguje na wołanie chłopaka, jest ogłuszony &

Mariposa - 2013-01-31 18:37:37

Zadowolona z całej sytuacji szła dalej, powolutku przed siebie, przymrużając oczy i czując tę przyjemną, chłodną wodę. Gdy nagle... usłyszała czyiś głos. Stanęła, po chwili odwróciła się cała i syknęła na Naokiego.
- Aghr, znowu Ty! - krzyknęła, spojrzała na Satoshiego. Poczuła glony, które delikatnie oplatały jej nogi pod wodą. Machnęła jedną, drugą i zerwała je z siebie.
- Ciii, Satoshi-kun... jeszcze tylko troszkę... - obserwowała maga ognia z nieco podenerwowaną mina. Ale nic nie robił. Jedynie krzyknął. Stała tak chwilkę patrząc na jego reakcję.
- Idź stąd!

Naoki - 2013-01-31 18:43:09

Mnie wyganiasz? Ty wracaj do swojego morza i zostaw chłopaka! *podniósł rękę palcem wskazując w jej stronę. Niewielka kulka ognia poleciała szybko w jej stronę*

Satoshi - 2013-01-31 18:46:56

*nie rusza sie. nie umie plywać i jest oszołomiony wiec jeśli dizewczyna go puści, prawdopodobnie się utopi. *

Mariposa - 2013-01-31 18:59:32

Roześmiała się w niebo głosy.
- Bronisz tego dzieciaka? Nie bądź śmieszny! - gdy tylko zobaczyła kulę ognia lecącą w jej stronę - momentalnie puściła chłopaka i upadła, cała zanurzając się w wodzie. Po chwili szybko wstała i spojrzała jednoznacznie na Naokiego.
- Ty cholerny... - w tym momencie miała jedynie 10 sekund. Szybkim ruchem złapała Satoshiego i z całej siły pociągnęła go i wepchnęła do głębszej wody. Na jej nogach zaczęły pojawiać się łuski oraz w niektórych miejscach na rękach. Zaczęła czuć typową potrzebę zanurzenia się całej w wodzie. Powoli brakowało jej tchu. Przemiana jest najgorsza. Dopiero po niej z łatwością mogłaby się wygrzewać na lądzie, nie bojąc się o brak tlenu. JEdnak w tym momencie..
Rzuciła się na maga. Nie miała czasu go podtrzymywać pod wodą. Przeklnęła na cały głos i ostatkiem sił wbiegła do oceanu. Po chwili już jej nie było. Odpłynęła.
Schowała się jedynie za jakiś wielki głaz i z daleka obserwowała mężczyzn. Zdecydowanie wkurzona tą całą sytuacją. W dodatku jej rzeczy zostały na lądzie...
Zanurkowała, by spokojnie przejść 'mutację'.  Kiedy już stało się, wysunęła głowę na powierzchnię wody. Patrzyła zza skały podejrzliwie na dwóch chłopaczków. Niech go szlak.

Naoki - 2013-01-31 19:03:31

*stoi nadal spokojny,wszystkie ruchy wykonywał jakby był tak spokojny, jakby był po prostu... Niezniszczalny - był z dala od wody, a syrena nic mu nie mogła zrobić. To dlatego, był tak pewny siebie. Nie zbliżał się z obaw,że syrena go zaatakuje. Obserwuje brzeg i patrzy na młodego chłopaka*

Satoshi - 2013-01-31 19:05:38

*jest pod wodą. Wywalił się gdy dziewczyna mocniej go pociągnęła, jest nieprzytomny. Wygląda teraz jak z avka mojego.. Pod wodą, otaczają go glony i inne roślinki. Tylko różni sie tym, że on jest pół nagi, znaczy ma tylko bokserki XD *

Naoki - 2013-01-31 19:39:28

*idzie powoli w kierunku wody, czekając aż chłopak się wynurzy* Niby Mag.. A taki naiwny, dlatego.. Mówią,że jest nasłabszy ze wszystkich, bo wszystkim ufa -.- *czy naprawdę jest taki słaby- nie wiadomo, ponoć każdy mag ma taką samą siłę i żaden nie mógłby się pokonać,ale tylko po "odblokowaniu" swojej całej mocy. Przecież widać jak słaby jest Satoshi.*

Satoshi - 2013-01-31 19:42:15

*nagle, jakimś cudem (nie wiem.) z wody wyrosło WIELKIE DRZEWO. A mały na samyej koronie owego drzewa , leżący na liściach, kaszle, dusi sie wodą. Drzewo na prawdę było ogromne a jego liście w najpiękniejszej barwie zieleni. To nie on. To jego moc po porostu nie pozwala mu umrzeć. Całe drzewo bylo mokre - w koncu 'wyroslo' z wody o,o &*

Naoki - 2013-01-31 19:46:09

*"uniknął" jakby drzewa, w końcu był blisko wody,a Satoshi też bardzo głęboko w morzu nie był, więc uchronił się przed bliskim spotkaniem gałęzi drzewa*

Satoshi - 2013-01-31 19:51:20

* dzrzewo zacząło chwiać sie na boki, tak jagby zrzucając Satoschiego na brzeg. tak jak by bylo na niego złe XD. I spowrotem schowało sie pod wode, w mgnieniu oka. Zostało tylko troche liści na powierzchni wody. Satoschi, siedząc na piasku , pociera swoją rękę za którą trzymała syrena* .... *smutny, że znowu został 'wykorzystany'? do zabawy. To samo przeciez zrobił Naoiki. Może nie próbował go zabić... ale też - nie skończył.  Patrzy na Naokiego*

Naoki - 2013-01-31 19:55:59

Dzieciak. *uniósł głos* Nie masz swojego rozumu! *jest zły,nie wie czemu,ale jest zły. Pomyślał przez chwilę,że może zależy mu na chłopcu, przecież w jakimś sensie są braćmi. Rodziną. Kimś bliskim. We dwoje są magami, których jest tylko kilka.. Od razu zamilkł.* ...

Satoshi - 2013-01-31 19:58:17

O co Ci chodzi?!..... *wstaje. odtrzepuje sie z piasku. I macha glową żeby osuszyć z lekka włosy. podchodzi do niego i patrzy mu w oczy* Po co w ogóle tu przyszedłeś.... Nie siedzisz już na swoim "placu zabaw".. ?? *trzymał się za ręke. trzęsł sie z zimna. Jest  zawstydzony po tym co robił wczoraj z jego penisem. W koncu miał go już w buzi xD* *

Naoki - 2013-01-31 20:09:09

Powinieneś być wdzięczny! Uratowałem Cię! Ale no tak...*odwraca się tyłem do niego* Jesteś na to za głupi- nie zrozumiesz, szczeniaku... *mimo wczorajszego dnia Naoki nie czuje się w ogóle skrępowany, tak jakby zapomniał o tym co się wczoraj wydarzyło*

Satoshi - 2013-01-31 20:13:39

... *podbiega do niego i przytula sie . zlapal go od tylu i objął mocno* n-nie jestem g-głupi. P-przepraszam..i..i dziekuje!. *oparł czoło o jego plecy* Jak t..ty to robisz, jestes taki spokojny...zawsze. Wczoraj ..t-też byłeś..

Naoki - 2013-01-31 20:24:41

Spokojny? Taki mam charakter.. Przecież nie będę się co każde słowo jąkał i nie będę wierzył ani ufał nikomu z tego.. miasta.
*stoi nieruchomo* W sumie to, co robiłeś tu z tą kobietą? Chyba Ci się spodobała, co nie? Huuuh. Śmieszysz mnie troszkę,ale co zrobić jesteś bachorem. Mimo,że lat masz tyle co ja to przeżyłeś ich tylko szesnaście. Jestem starszy rangą, zachowaniem, poziomem, inteligencją. Wszystkim. Dlatego jesteś słaby, trenuj, ucz się czy co tam innego,bo ja wiem,że do końca nie będziemy sobie się ukrywać. Czuję,że coś się szykuje. Może i to nie ma nic co do naszej rozmowy,ale to tak dodatkowo. Tak na przyszłośc. Zapamiętaj te słowa.. Poza..tym jak się nazywasz? Interesuje mnie to tylko dlatego,że nie mam zamiaru do Ciebie zwracać się "roślinko" czy "chłopcze". Denerwuje mnie to.

Satoshi - 2013-01-31 20:29:53

... *sciska go mocniej* mam na imie Satoshi. Zapamietaj sobie, wiecej nie powtórze i nie jestem wcale taki slaby na jakiego wyglądam... To prawda, że moja moc nie jest na takim poziomie jak twoja...b-bo  po prostu przeżyłeś . N-nie wiem czy spodobała... sz-szczerze mówiąc chciałem sie z nia z-zabawić(?) ale.. T-ty podobasz mi sie bardziej *Usmiecha sie i cmoka go w plecy.*

Naoki - 2013-01-31 20:33:53

Nie wiem, czy bez maski osiągam całą swoją moc. Jeśli przez te lata jej nie osiągnąłem to Ty mógłbyś być silniejszy ode mnie..

Satoshi - 2013-01-31 20:42:54

n-nie..raczej nie. * przechodzi przed niego. staje na palcach i całuje delikatnie go w maskę. XD*

Naoki - 2013-01-31 20:55:27

....... *w mgnieniu oka naokoło nich utworzył się okrąg z ognia - Satoshi i Naoki zastali "uwięzieni" przez ogień, a właściwie to tylko Satoshi* Nie rob tak!

Satoshi - 2013-01-31 21:09:54

*Cofnał się i prawie wszedł w ogień .* c-co robisz..n-nie denerwuj sie tak ..p-przeciez nawet nie dotknąłem twoich ust! T-to tylko maska *przestraszył sie biedaczek&

Naoki - 2013-01-31 21:16:55

*złapał go za nadgarstek i przybliżył do siebie* Ale mi się to nie podoba.. *patrzy mu w oczy*

Satoshi - 2013-01-31 21:18:50

*ma szeroko otwarte oczy , boi sie go. Przecież w sumie..nie zrobił nic złego. Naoki nie musiał tak od razu wybuchać. Patrzy mu w oczy. trzesie sie. Szklane oczy, lzy mu do nich napłyneły xD*

Naoki - 2013-01-31 21:23:59

Nie płacz dzieciaku, mówiłem żebyś nie płakał. *patrzy mu w oczy swym chłodnym spojrzeniem*

Satoshi - 2013-01-31 21:25:36

przeciez nie placze! *odwraca glowe w bok zeby nie patrzec.  Dziwnie sie czuje. Naoki mu sie podoba ale boi sie troche... nie wie co zrobi. Puści go? Czy spali O_O?$

Naoki - 2013-01-31 21:30:14

*Naoki jest wyższy,więc patrząc na chłopca pochyla głowę ku niemu,zdejmuje maskę* Może teraz ja coś...spróbuję..*chwyta go delikatnie za brodę i całuje w usta przymrużając oczy*

Satoshi - 2013-01-31 21:38:05

*patrzy, nie wierzy w to co wlasnie sie stało XDD . zamurowało go. nie wie co zrobić, cieszy sie z tego co zrobił Naoki , ale mysli, że to jakis podstęp, że Naoki coś knuje D: *

Naoki - 2013-01-31 21:40:50

*jego gorący pocałunek, dosłownie gorący z pewnością musi rozgrzewać chłopaka, oderwał się od niego* no.. nic nie zrobisz? Już nie chcesz? Tak stoisz jakby Cię ktoś w kamień zmienił. Jeśli chcesz mogę odejść.

Satoshi - 2013-01-31 21:44:07

*łapie go za ręce i staje na palcach znowu go całuje. Tym razem "głeboko -( czyli z językiem. XD)" usmiechając sie lekko.  Taaak jest mu ciepło, ale Satoshi lubi. XD W żadnym wypadku mu to nie przeszkadza.  całuje go i zamknął oczy*

Naoki - 2013-01-31 21:48:08

*delikatnie się uśmiechnął i zaczął się rozbierać nie przestając go całować*

Satoshi - 2013-01-31 21:51:08

*popatrzyl, że Naoki sie rozbiera .  Szybko rekoma sprawdził co ma na sobie - majtki. Tak ale nie wiedział do jakiego stopnia Naoki sie rozbierze, nie chciał latać sam z golym tylkiem xD Wziął jedną reke Naokiego i polozył sobie na pośladku. *

Naoki - 2013-01-31 21:53:30

*wsunął rękę pod jego majtki wolał macać "na żywo", stał rozebrany do bokserek - jak wszystko inne co miał na sobie czarnych. Zaczął go delikatnie całować po szyi*

Satoshi - 2013-01-31 21:55:14

*odchylił głowe delikatnie do tyłu i jęknął cicho.  Ma zamkniete oczy. Lapie go za Penisa, przez bokserki . I sciska xD*

Naoki - 2013-01-31 22:00:45

Mmm.. *wydał cichy dźwięk po czym ścisnął go za pośladek* Może się położymy? *zaproponował*

Satoshi - 2013-01-31 22:03:02

nn.. D-d-dobrze *był zawstydzony,bardzo ale to bardzo zawstydzony xD. Wział jego ubrania i położył je blisko siebie,ładnie. Położyl sie na nich.  Nie leży prosto, ma zgiete nogi  i podpiera sie na lokciach, czeka na niego*

Naoki - 2013-01-31 22:06:18

*podchodzi do niego na czworaka "Wchodzi" między jego nogi, ociera się swoim penisem delikatnie o jego w bokserkach i całuje go delikatnie*

Satoshi - 2013-01-31 22:13:54

* boi sie troche widac. No ale co poradzić, liczy na to, że beda uprawiac seks, jest tego pewny..a nigdy jeszcze tego nie robił. Boi sie XD. Caluje sie z nim . Stoi mu już od dawna* nn..

Naoki - 2013-01-31 22:22:47

* ściąga mu majtki* hmm, krępujesz się ?

Satoshi - 2013-01-31 22:24:20

*machca głową, że nie*nieninineineie...t-trszke.. o//o *oplata rękoma jego szyje, nie że go dusi czy cos  tylko tak na karku trzyma*

Naoki - 2013-01-31 22:32:42

*kładzie rękę na jego penisie i delikatnie masuje, patrzy na jego twarz. Na jego reakcję*

Satoshi - 2013-01-31 22:34:21

aa..ah *Ptarzy na niego, lekko uchylone usta i przymrużone oczka. Dociska go do siebie nogami.*

Naoki - 2013-01-31 22:55:53

Powiedz coś do mnie * całuje go po szyi*

Satoshi - 2013-01-31 22:58:51

k-kochaj mnie * tylko to powiedział,cicho*

Naoki - 2013-01-31 23:05:36

*wyjmuje ze swoich bokserek swojego penisa, bo nie zdejmował ich i wchodzi w niego bardzo powoli i delikatnie patrzy na wyraz jego twarzy*

Satoshi - 2013-01-31 23:09:01

Aa--aaa...! *zagryza mocno dolną wargę, mocno zamkniete oczy  i wbija paznokcie w jego plecy*

Naoki - 2013-01-31 23:17:51

*uśmiecha się i powoli zaczyna ruszać się w nim,ale powoli żeby Satoshiemu nie sprawiało to bólu*

Satoshi - 2013-01-31 23:22:45

*i tak go boli. Chcemu sie plakać ale usmiecha sie do niego i nadal wbija paznokcie w jego plecy*oo..t-tak

Naoki - 2013-01-31 23:44:59

I..I jak? Podoba Ci się to choć trochę? *nie przestawając robił to dalej*

Satoshi - 2013-01-31 23:57:54

t-taak! *zanowu go caluje*

Naoki - 2013-02-01 00:00:06

*przyśpiesza* oooh... tak...

Satoshi - 2013-02-01 00:09:21

N-no dawaj j-jestes O-odpowiedzialny z-za ogień r-r-rozpal mnie bardziej!m-mocniej... * prawie umiera juz go boli XD ale chce jeszcze. ztrzyma sie go i caluje, slina leci mu po policzku. wlozyl mu swoj jezyk do buzi i bawi sie jego jezykiem&

Naoki - 2013-02-01 00:11:56

*przyśpieszył i robi to mocniej w sumie dużo mocniej, piasek pod nimi jest strasznie gorący dzięki okrągowi z ognia, w którym są do tego Naoki pcha w Satoshiego tak mocno,że z piaskiem go przesuwa XD* aaa..

Mariposa - 2013-02-01 00:16:30

Zdążyła już 10 razy przeklnąć pod nosem, trzymając się mocno głazu. Kiedy zauważyła, że coś zaczyna się dziać, nieco bardziej schowała swoje ciało, aby przypadkiem osobnicy nie speszyli się i nie wybrali innego miejsca na... seks? Uh. Jeszcze o tym nie wiedziała. Dopiero po chwili zorientowała się, co wyprawiają chłopcy. ja jebie - skomentowała krótko w myślach. Generalnie to nie miała nic do homoseksualistów, ale żeby w takim miejscu?! I w dodatku... MAG OGNIA Z MAGIEM ZIEMI?! Toż to skandal był. Niczym wybryki natury, to po prostu było... brudne. Ten ziemiasty może i faktycznie chciał się rurać z byle kim, ale żeby Naoki...? Nie wypadało mu. Mariposa była pewna, że osiemnastolatek ma nieco inny charakter. Zszokowały ją obrazy, które właśnie oglądała. Niczym darmowe kino, z tym, że nie ten gatunek, który chciała...
Postanowiła zrobić im psikusa i podpłynąć. Powolutku, wręcz niesłyszalnie pojawiła się obok nich, do połowy zanurzona w wodzie. Oparła łokcie na piachu, a głowę na rękach. Uśmiechnęła się zadziornie.
- Nie wstyd Wam w takim miejscu odbywać stosunek? - zwyczajnie zapytała. Para mogła się nieco wystraszyć, gdyż było to nagłe. No i... w sumie zawstydzić, szczególnie ten cały Naoki. Co za upokorzenie, hihi.
Była w połowie zanurzona, wiec gdyby ktokolwiek chciał ją złapać - wystarczyłoby mocne odepchnięcie się od lądu. Poza tym... w formie syreny ważyła jakieś... 100kg? W każdym razie była bardzo ciężka, choć wygląd figury nie zmienił się.
- Nieźle się prowadzisz. - powiedziała wyśmiewającym głosem w stronę Maga Ognia.

Satoshi - 2013-02-01 00:20:45

popatrzył w jej strone . ale nie odezwał sie, nie chciał BY Ł zajety jak by nie zauważyła. Po za tym, wstyd? Przed chwilą macała sie z nim w tym samym miejscu.  Całuje Naokiego i usmiecha sie do niego. Zdenerwował go troche ostatni kometarz dziewczyny. Jak by sie smiała... z niego.* J-jestes najlepszy nie sluchaj jej

Naoki - 2013-02-01 00:26:42

Zamilcz.. Nie przeszkadzaj! * skierował dłoń w jej stronę i "puścił" sporej wielkości kulę ognia jakby chciał ją spalić. Naokiego nie można określić. Nie można też zgadnąć jaki jest, określić co czuje i myśli. Taka "akcja" z Satoshim była nie przewidywalna dla innych z pewnością,ale go to nie obchodzi. Robi co chcę. Nie ma wstydu, co mu szkodzi.*

Mariposa - 2013-02-01 00:41:16

Uniknęła kuli zanurzając się w wodzie, po chwili znów się wyłoniła.
- Jesteś żałosny, drogi magu. Upokorzyłeś się. - zaczęła mówić. Miejmy nadzieje, ze słuchał, bo to co zaraz powie .. zapewne byłoby dla niego dość ważnym faktem.
Niedaleko nich - tak jak wcześniej wspomniałam leżała torba, a w niej... aparat! Złośliwa syrena przyczołgała się do torby. Chłopcy nie mieli bladego pojęcia, że ta wredota wyjmie... aparat! W dodatku specjalny aparat - mianowicie wodoodporny. Kosztował dość sporo, ale dla syreny był to ważny atrybut.
Szybkim ruchem zrobiła im zdjęcie, a po chwili już znajdowała się w wodzie.
- Ciekawe jak ludzie zareagują, hahaha! - roześmiała się. W sumie to nie wiedziala czy pokaże to zdjęcie czy nie.
- Geeeejeeee. - wyśmiała ich. Zwróciła się do Satoshiego.
- Mały, naiwny chłopaczek pragnął seksu z byle kim? Żenada. - mówiła te słowa, coraz bardziej się zanurzając wraz z aparatem.
- Powodzenia. - pożegnała się, a po chwili zniknęła gdzieś w oceanie. Jej rzeczy zostały, ale były dość daleko od dwóch mężczyzn.
Wróci po nie. Albo se odkupi, co jej tam.

[zt]

Satoshi - 2013-02-01 00:49:07

*słuchał diziewczyny, coraz bardziej robilo mu sie przykro* p-przestan * odsunal sie troche od niego. glowe sposcil na dol. smutny. przestał sie usmiechac,czy calowac go. poprostu sie nie rusza. Prawie sie rozplakal.* w-wiesz ze to nie tak.. m-my juz wczesniej probowalismy..to nie tak ze z byle kim... p-pop-poprostu mi sie podobasz...n-nie licze tylko na..na seks. *patrzy mu w oczy* p-przeciez wiesz.. *na prawde chcial czegosc wiecej . wczesniej mówiąc "kochaj mnie" nie dosłownie chodziło mu o stusunek płciowy tylko ...żeby Naoki naprawde sie w nim zakochal - wiedział , żeto nie osiągalne... WIELKI MAG...w kims takim jak on? . Wiedział , że po tych slowach które wlasnie powiedzial... Naoki go zaostawi lub wysmieje. Dlaczego mialby nie uwierzyc syrenie ? W koncu obmacywal sie z nia na plazy*... o-ona była.. t-tylko dlatego bo chcialem.. wiesz. N-no ale ttty to co innego!..

Naoki - 2013-02-01 00:55:09

Nie interesuje mnie to! Szczerze mówiąc mam to gdzieś. Jej słowa i co z nią robiłeś. *wstaje i się ubiera* Koniec tego dobrego. Widać nie mamy już na to humoru Mimo,że się nią nie przejąłem. Seks to seks. Nic więcej. Przynajmniej ja tak to odbieram. Na tym świecie nie ma miłości - wiem, bo widziałem. Tylko kłamstwo, zazdrość, chciwość. Nawet gdybym był z tobą, co by Ci to dało? *uśmiechnął się zapinając spodnie, pochylił się i powoli założył maskę i jego głos się od razu zmienił, w masce ma trochę  straszniejszy głos* Mógłbym coś czuć,ale po co? Może.. Coś z tym kiedyś zrobimy. Lubie być samotny i cichy, ciekawe czy nadal chcę taki zostać.. *zgasił płomienie i wyciągnął do niego rękę - sam w to nie wierzy dość miły gest jak na Naokiego *

Satoshi - 2013-02-01 01:03:24

s-sam wstane. * Nie chciał go dotykać. założyl majtki ... potem zaczął iść w zdłóż plazy i zbierać swoje ubrania* w takim razie, przyjdz jak sie zastanowisz.. Jeżeli nie .. Jezeli nic dla ciebie nie znacze to poprostu nie pokazuj mi sie wiecej na oczy *usmiecha sie * oki?

Naoki - 2013-02-01 02:06:18

Dlaczego tak mówisz? Sądzisz,że chcesz być ze mną ? Wątpię. Nie znasz mnie, a może chcesz mnie,bo jestem jedyną osobą,która nie umrze Ci tak łatwo i szybko? Hmmm.... *Spojrzał na chłopaka w sumie nie wiedział co ma dodać,a może i wiedział tylko po prostu nie umiał tego ułożyć w zdania. Naoki w ogóle nie wiedział o co chodziłoby z tym byciem razem, z miłością z seksem dla miłości,a nie z seksu dla seksu, po prostu nie jest taki to dla niego wydawało się zbyt dziwne*

Satoshi - 2013-02-01 13:10:23

...n-nie znam cie to prawda.. Nie wiem czy chciałbym.. a-ale miloby bylo gdybysmy zaczeli.. b-byc ze sobą w troche innych stosunkach..po pierwsze *patrzy na niego* zebys mi zaufał

Naoki - 2013-02-01 13:18:43

Czemu miałbym Ci ufać? To że ty ufasz wszystkim nie znaczy,że ja też będę. Nie ufam nikomu, jak wspominałem.

Satoshi - 2013-02-01 14:49:24

Nie...nie musisz. *odwraca sie* daj mi spokój ...najwyzej więcej sie nie zobaczymy.

Oharu - 2013-02-01 14:52:17

* w postaci psa. Biegnąc beztrosko po plezy nagle wpadł na Naokiego. Zmierzył go wzrokiem od stóp do głowy i usiadł przy nim. Delikatnie przechylając głowę w bok obserwował chłopaka. Usiadl , ponieważ jeszcze ciepły piasek grzał go w pupcie?XD czesto biega sam. nie lubi swojej postaci'po przemianie, lecz jest w tedy bardziej wytrzymały, szybszy i zwinniejszy. Nie mógł teraz tak po prostu zmienić sie w czlowieka, był by całkiem nagi. xD*

Naoki - 2013-02-01 14:57:50

*chciał powiedzieć coś do satoshiego,ale przeszkodził im ten..pies* C-co to za szop? *zdziwil się wziął go za sierść i patrzy na jego mordkę*

Oharu - 2013-02-01 15:02:25

*zmienil sie w człowieka.Szybko zasłonił swoje przyrodzenie i posladki rekoma. Naoki trzymał go w tej chwili , za włosy xD. Patrzył na niego* SZOP? n-nie jestem szopem! Ty przerośnięta kulo ognia! *miał w końcu doskonały węch, nie miał problemu z rozpoznianiem obu magów. Zdziwił go sam fakt, że w jedym miejscu spotkał obu magów...przecież to rzadkość .*

Satoshi - 2013-02-01 15:17:12

*poszedł w kierunku swojego domu. zt*

Naoki - 2013-02-01 15:21:34

S-Satoshi.. Poszedł przez Ciebie psie! *warknął ze złości*
Nie widziałeś,że byłem zajęty!? Głupi szczeniak! Głupie psy, zawsze przeszkadzacie, do budy!

Oharu - 2013-02-01 21:02:40

Uważaj do kogo sie odzywasz ! Gówniarzu jeden! *w koncu ma 22 lata. Naoki wyglądem przypomina 18...lecz to Oharu ma nie całe 163 cm wzrostu i wygllada jak ..dziecko*  Puszczaj mnie.. śmierdzi od ciebie siarką !..  Przynajmniej wreszcie zauważyłeś , idioto, że nie jestem szopem tylko psem...a mianowicie wilkołakiem *mówił obrażonym tonem xD*

Naoki - 2013-02-01 21:09:10

To od teraz będziesz mój! *to nie była prośba, zdecydowanie nie.*

Oharu - 2013-02-01 21:13:54

CO , CO TY POWIEDZIAŁEŚ KURDUPLU? NIE. Nie zgadzam sie ! Nie bede twój...
*śmieje sie. W jego smiechu jest nutka...rozpaczy (?) XD.*
OO... na pewno nie MÓJ DROGI. Nie ma mowy *Próbuję sie mu wyrwać. Warczy na niego*

Naoki - 2013-02-01 21:15:19

Ciiii ciii pieseczku, jesteś mi potrzebny. * Naoki chce go wykorzystać do śledzenia i zbierania różnych informacji XD*

Oharu - 2013-02-01 21:18:29

Ja Ci dam pieseczka ! *zaczął go kopać z całej siły w brzuch i w krocze. Jego siła = okrągłe zero. *
T-Ty zboczona kulo ognia T___T ! Puszczaj!... Przerośnięty głazie !
*z tych nerwów znowu zmienił sie w formę której tak nie znosi - w małego słodkiego pieska..*

Naoki - 2013-02-01 21:21:23

Uuuu jaki słodki *wyśmianie XD* Nie denerwuj się...Dobermanie Haha! *bawi go mały piesek, który jest taki waleczny* Nono, jesteś mój. Przywłaszczyłem sobie Ciebie i....* kuca przy nim* będziesz robił teraz wszystko co ci karze

Oharu - 2013-02-01 21:24:09

*pisnął dwa razy. Po czym podkulił ogon i zrobil 'zrywkę'? xDDD Zaczął biec ile tylko miał sił w swoich maleńkich łapakach w końcu ...uciekanie było jego mocniejszą stroną*

Naoki - 2013-02-01 21:26:13

*goni go* cz-czekaj! nie uciekaj! nie masz prawa!

Oharu - 2013-02-01 21:30:05

*kiedy jest w formie psa, nie umie mówić. Mógłby sie tego nauczyć ale to trudniejsze niż myśli....wszytko co mówi zmienia sie w szczekanie xD *
*szczeka glosno. biegnie z wywalonym jezykiem.. Nagle zatrzymuje sie i kładzie. zmienia w postać szłowieka* z- z-z-meczyłem sie.......uuuh

Naoki - 2013-02-01 21:32:17

*wpada na niego i spada, łapie go szybko* będziesz mój! mówię ci.. potrzebuje psa! a ty.. wyglądasz jak szczur łatwo będzie z takim jak ty. więc nie uciekaj!

Oharu - 2013-02-01 21:34:19

*zmeczony, proboje mu jeszcze uciec* b-boze... chyba mam zawał D:
*lapie go za koszulke i rwie mu ją. XD obwiązuje sobie w pasie , zrobił sobie miniówke?- by nie było widać jego meskości* Czego ty chcesz... Mówie, że nie chce być twój ! NIE WYGLADAM JAK SZCZUR....czy ty widziałes kiedyś szczura smarkaczu!?

Naoki - 2013-02-01 21:37:17

He? Widziałem. Patrze na szczura. *zdejmuje maskę* Załatwmy to szybko! Chodź!

Oharu - 2013-02-01 21:38:44

o-odwal sie! N-ie chce! Nawet Cie nie znam! D: *odwraca głowe w bok*

Naoki - 2013-02-01 21:42:30

Grrr. Ile masz lat? Jak się nazywasz?
* mimo,że taki psiak dla niego to zdecydowanie jest upokorzenie , musi go mieć ponieważ w okolicy nie ma innych, poza tym jest zbyt leniwy na poszukiwanie lepszych piesków*

Oharu - 2013-02-01 21:46:33

N-nigdy Ci nie powiem! J-jestem starszy od ciebie.. przynajmniej tak wygladam!... *próbuje mu sie wyrwać* Noo puść T_T znajdź kogoś innegooo..... Nie jestem dobrym sługą ani niczym innym! JESTEM WOLNY tak sie najlepiej czuje T_T!

Naoki - 2013-02-01 21:51:32

Zamilcz w końcu! * łapie go za brodę i patrzy mu w oczy* Mam tego dosyć!

Oharu - 2013-02-01 21:53:14

P-przestań..n-nie chce do cholery ! *zawstydził sie*

Naoki - 2013-02-01 21:56:57

*przybliżył usta do jego przed pocałunkiem zaśmiał się cicho z tego,że te psy nie mają wyjścia po prostu... pocałował go*

Oharu - 2013-02-01 22:08:36

n-nie.. *nic. nie rusza sie, patrzy na niego zawstydzony*

Naoki - 2013-02-01 22:11:05

*całuje go delikatnie, po chwili odsuwa się* Hm.. Tak się to robi? Nie jestem pewny... XD ahaha *śmieje się z tego*

Oharu - 2013-02-01 22:14:33

n-tak. puść mnie.. *knuje. Naoki nie zrobil tego porządnie XD. Wiec nie zadziałało.. ale Oharu ma teraz szanse do ucieczki*

Naoki - 2013-02-01 22:17:58

Dla pewności zrobię to drugi raz *całuje chłopaka, wpycha mu swój język do ust. Naokiego śmieszy ta sytuacja, trzeba takie rzeczy zrobić by jeden piesek był jego. Z jednejj strony może być to upokorzenie,a z drugiej tak łatwe wykorzystanie wilkołaków ha! świetna zabawa*

Oharu - 2013-02-01 22:20:32

*kiedy Naoki go całował uswiadamiał sobie, że koniec wolności ..bedzie musiał robić wszystko co ten..mu rozkaże .. było mu smutno. Oparł dłonie na klatce piersiowej Naokiego i czekał aż ten skończy*

Naoki - 2013-02-01 22:22:08

Chodź do mnie. Do domu. *wstał od razu po zakończeniu pocałunku* Nie mam zamiaru tu dłużej siedzieć.

Oharu - 2013-02-01 22:28:42

j-jasne.. * mimo, że miał swoj 'dom' teraz należał do niego.. nie mógł odmówić. wstaje lapie go za rękę a drugą przeciera oczy bo zaczęły lecieć mu łzy* J-jesteś idiotą.

Naoki - 2013-02-01 22:31:46

Tak tak wiem. Zmień się w psa. A... I uwierz,że nigdy bym tego nie zrobił. Gdybym miał do wyboru inne psy. *Stoi,zakłada maskę*

Oharu - 2013-02-01 22:33:25

.. *głowa spuszczona w dół. przykro mu. zmienil sie w psa i czeka*

Naoki - 2013-02-01 22:36:42

Chodź za mną! *po tych słowach ruszył w stronę swojego domu, z tematu*

Oharu - 2013-02-01 22:37:52

*poszedł za nim.zt*

www.clanstk.pun.pl www.bleach-rpg.pun.pl www.bw2012.pun.pl www.bleachplay.pun.pl www.kaliscyfilolodzy.pun.pl