Uniknęła kuli zanurzając się w wodzie, po chwili znów się wyłoniła.
- Jesteś żałosny, drogi magu. Upokorzyłeś się. - zaczęła mówić. Miejmy nadzieje, ze słuchał, bo to co zaraz powie .. zapewne byłoby dla niego dość ważnym faktem.
Niedaleko nich - tak jak wcześniej wspomniałam leżała torba, a w niej... aparat! Złośliwa syrena przyczołgała się do torby. Chłopcy nie mieli bladego pojęcia, że ta wredota wyjmie... aparat! W dodatku specjalny aparat - mianowicie wodoodporny. Kosztował dość sporo, ale dla syreny był to ważny atrybut.
Szybkim ruchem zrobiła im zdjęcie, a po chwili już znajdowała się w wodzie.
- Ciekawe jak ludzie zareagują, hahaha! - roześmiała się. W sumie to nie wiedziala czy pokaże to zdjęcie czy nie.
- Geeeejeeee. - wyśmiała ich. Zwróciła się do Satoshiego.
- Mały, naiwny chłopaczek pragnął seksu z byle kim? Żenada. - mówiła te słowa, coraz bardziej się zanurzając wraz z aparatem.
- Powodzenia. - pożegnała się, a po chwili zniknęła gdzieś w oceanie. Jej rzeczy zostały, ale były dość daleko od dwóch mężczyzn.
Wróci po nie. Albo se odkupi, co jej tam.
[zt]
Offline
*słuchał diziewczyny, coraz bardziej robilo mu sie przykro* p-przestan * odsunal sie troche od niego. glowe sposcil na dol. smutny. przestał sie usmiechac,czy calowac go. poprostu sie nie rusza. Prawie sie rozplakal.* w-wiesz ze to nie tak.. m-my juz wczesniej probowalismy..to nie tak ze z byle kim... p-pop-poprostu mi sie podobasz...n-nie licze tylko na..na seks. *patrzy mu w oczy* p-przeciez wiesz.. *na prawde chcial czegosc wiecej . wczesniej mówiąc "kochaj mnie" nie dosłownie chodziło mu o stusunek płciowy tylko ...żeby Naoki naprawde sie w nim zakochal - wiedział , żeto nie osiągalne... WIELKI MAG...w kims takim jak on? . Wiedział , że po tych slowach które wlasnie powiedzial... Naoki go zaostawi lub wysmieje. Dlaczego mialby nie uwierzyc syrenie ? W koncu obmacywal sie z nia na plazy*... o-ona była.. t-tylko dlatego bo chcialem.. wiesz. N-no ale ttty to co innego!..
Offline
Nie interesuje mnie to! Szczerze mówiąc mam to gdzieś. Jej słowa i co z nią robiłeś. *wstaje i się ubiera* Koniec tego dobrego. Widać nie mamy już na to humoru Mimo,że się nią nie przejąłem. Seks to seks. Nic więcej. Przynajmniej ja tak to odbieram. Na tym świecie nie ma miłości - wiem, bo widziałem. Tylko kłamstwo, zazdrość, chciwość. Nawet gdybym był z tobą, co by Ci to dało? *uśmiechnął się zapinając spodnie, pochylił się i powoli założył maskę i jego głos się od razu zmienił, w masce ma trochę straszniejszy głos* Mógłbym coś czuć,ale po co? Może.. Coś z tym kiedyś zrobimy. Lubie być samotny i cichy, ciekawe czy nadal chcę taki zostać.. *zgasił płomienie i wyciągnął do niego rękę - sam w to nie wierzy dość miły gest jak na Naokiego *
Offline
s-sam wstane. * Nie chciał go dotykać. założyl majtki ... potem zaczął iść w zdłóż plazy i zbierać swoje ubrania* w takim razie, przyjdz jak sie zastanowisz.. Jeżeli nie .. Jezeli nic dla ciebie nie znacze to poprostu nie pokazuj mi sie wiecej na oczy *usmiecha sie * oki?
Offline
Dlaczego tak mówisz? Sądzisz,że chcesz być ze mną ? Wątpię. Nie znasz mnie, a może chcesz mnie,bo jestem jedyną osobą,która nie umrze Ci tak łatwo i szybko? Hmmm.... *Spojrzał na chłopaka w sumie nie wiedział co ma dodać,a może i wiedział tylko po prostu nie umiał tego ułożyć w zdania. Naoki w ogóle nie wiedział o co chodziłoby z tym byciem razem, z miłością z seksem dla miłości,a nie z seksu dla seksu, po prostu nie jest taki to dla niego wydawało się zbyt dziwne*
Offline
...n-nie znam cie to prawda.. Nie wiem czy chciałbym.. a-ale miloby bylo gdybysmy zaczeli.. b-byc ze sobą w troche innych stosunkach..po pierwsze *patrzy na niego* zebys mi zaufał
Offline
Czemu miałbym Ci ufać? To że ty ufasz wszystkim nie znaczy,że ja też będę. Nie ufam nikomu, jak wspominałem.
Offline
Nie...nie musisz. *odwraca sie* daj mi spokój ...najwyzej więcej sie nie zobaczymy.
Offline
* w postaci psa. Biegnąc beztrosko po plezy nagle wpadł na Naokiego. Zmierzył go wzrokiem od stóp do głowy i usiadł przy nim. Delikatnie przechylając głowę w bok obserwował chłopaka. Usiadl , ponieważ jeszcze ciepły piasek grzał go w pupcie?XD czesto biega sam. nie lubi swojej postaci'po przemianie, lecz jest w tedy bardziej wytrzymały, szybszy i zwinniejszy. Nie mógł teraz tak po prostu zmienić sie w czlowieka, był by całkiem nagi. xD*
Ostatnio edytowany przez Oharu (2013-02-01 14:54:09)
Offline
*chciał powiedzieć coś do satoshiego,ale przeszkodził im ten..pies* C-co to za szop? *zdziwil się wziął go za sierść i patrzy na jego mordkę*
Offline
*zmienil sie w człowieka.Szybko zasłonił swoje przyrodzenie i posladki rekoma. Naoki trzymał go w tej chwili , za włosy xD. Patrzył na niego* SZOP? n-nie jestem szopem! Ty przerośnięta kulo ognia! *miał w końcu doskonały węch, nie miał problemu z rozpoznianiem obu magów. Zdziwił go sam fakt, że w jedym miejscu spotkał obu magów...przecież to rzadkość .*
Offline
*poszedł w kierunku swojego domu. zt*
Offline
S-Satoshi.. Poszedł przez Ciebie psie! *warknął ze złości*
Nie widziałeś,że byłem zajęty!? Głupi szczeniak! Głupie psy, zawsze przeszkadzacie, do budy!
Offline
Uważaj do kogo sie odzywasz ! Gówniarzu jeden! *w koncu ma 22 lata. Naoki wyglądem przypomina 18...lecz to Oharu ma nie całe 163 cm wzrostu i wygllada jak ..dziecko* Puszczaj mnie.. śmierdzi od ciebie siarką !.. Przynajmniej wreszcie zauważyłeś , idioto, że nie jestem szopem tylko psem...a mianowicie wilkołakiem *mówił obrażonym tonem xD*
Offline
To od teraz będziesz mój! *to nie była prośba, zdecydowanie nie.*
Offline